From the recording single

Lyrics

Nazwałem gwiazdy na niebie
Imionami niespełnionych marzeń
Dziś gdy patrzę w górę mam nadzieje
Że, któraś w końcu spadnie
Na grunt tak żyzny
Gdzie znajdzie przestrzeń
Niech razem z wiatrem to się niesie
By każdy oddech był oddechem
Tak jak wcześniej
Gdy wszystko było obojętne
Nie tak jak później
Gdy nie będzie już nic

Ubrani w szaty jak królowie
Choć królestwa jałowe
A ręce wasze dawno pełne od rdzy
Znów wysoko zadzieracie głowę
Choć pod nogami nic
Tylko ciągnie się wstyd

Ubrani w szaty jak królowie
Choć królestwa jałowe,
A ręce wasze dawno pełne od rdzy
Znów wysoko zadzieracie głowę
Choć pod nogami nic
Tylko ciągnie się wstyd

Dawniej słuchałem tylko jak klekoczą serca
Każdego westchnienia choć gubiło ich rytm
Opowieści mego ojca pogrzebała matka ziemia
Żal, tylko w nich byłem kimś
Zrozumiałem że ciosany swat z kamienia
Stoi twardo i nie pozwala żyć
W każdym z nas są opowieści, które w drzewach
Tylko czekają na świt

Ubrani w szaty jak królowie
Choć królestwa jałowe,
A ręce wasze dawno pełne od rdzy
Znów wysoko zadzieracie głowę
Choć pod nogami nic
Tylko ciągnie się wstyd

Ubrani w szaty jak królowie
Choć królestwa jałowe,
A ręce wasze dawno pełne od rdzy
Znów wysoko zadzieracie głowę
Choć pod nogami nic
Tylko ciągnie się wstyd